Kurs przedmałżeński

Narzeczonych zapraszamy na kurs przedmałżeński, który rozpocznie się 5 kwietnia w domu parafialnym przy kościele Świętej Rodziny na Zaciszu.

Spotkania będą odbywały się w czwartki o godz. 20.00.

Kurs poprowadzi Żaneta Elsner – żona i mama 6 dzieci, która jest także doradcą rodzinnym i katechetą. Istnieje możliwość rozmów indywidualnych po angielsku.

Spotkanie Środowiska Medycznego

Środowisko Medyczne Świętej Rodziny, Duszpasterstwo Służby Zdrowia przy Parafii Świętej Rodziny w Warszawie, gromadzące w drugie czwartki miesiąca lekarzy, pielęgniarki, położne, farmaceutów kontynuuje VI roczny cykl spotkań 2017/2018 pt: BYĆ DOBRYM JAK CHLEB – wymiar Miłosierdzia w medycynie, w Roku Świętego Brata Alberta, (Adama Chmielowskiego)  w 100. rocznicę jego narodzin dla nieba.

ZAPRASZAMY 11 STYCZNIA 2018 (czwartek)
W PROGRAMIE:
19:00  MSZA ŚWIĘTAks. dr hab. Bartosz Adamczewski, w Kaplicy Matki Bożej z Guadalupe w Domu Parafialnym za Kościołem Świętej Rodziny na Zaciszu, IIp. Warszawa ul. Rozwadowska 9/11
20:00  SPOTKANIE i PRELEKCJA; Profesor UKSW, biblista dr hab. ks. Bartosz Adamczewski, pt: ECCE HOMO – OTO CZŁOWIEK”  (wg Ewangelii J 19)
plakat MR 11.01.2018

Życzenia z Hajfy od ks. Romana

Gdybym był gwiazdą na niebie, zaprowadziłbym wszystkich do stajenki w Betlejem.

Gdybym był mędrcem ze wschodu czy królem, pokłoniłbym się małemu księciu pokoju.

Gdybym był aniołem, zwiastowałbym wszystkim ludziom na ziemi radość wielką.

Gdybym był pastuszkiem, przyniósłbym królowi królów małe jagniątko.

Gdybym był żłóbkiem, starałbym się być wygodnym i miękkim dla dzieciątka.

Gdybym był kłosem siana, połaskotałbym stópkę naszego Zbawiciela.

Gdybym był wołem lub osiołkiem, starałbym się ogrzać niemowlę owinięte w pieluszki.

Gdybym był Maryją, … nie wiem, co bym zrobił. To wydaje się tak ciężkie i bolesne powić dziecko – błogosławione niewiasty i między nimi, błogosławionaś Ty, Maryjo.

Gdybym był Józefem, otoczyłbym Maryję i dzieciątko opieką, dałbym im miłość i ciepło domowego ogniska.

Gdybym był Bogiem …?

Czy posłałbym swojego Syna, by się narodził na ziemi, wiedząc, iż ludzie Go nie przyjmą, że będą Go prześladowali, uwiężą, zadadzą ból, zabiją…?

Z miłości do ludzi, z miłości do Syna, tak, posłałbym Go, nie tylko znając, że trzeciego dnia

zmartwychwstanie, ale pragnąc również rozpalić w duszach ludzkich nowe światło, które przemieni ich życie już w tę cichą i świętą noc, kiedy On się narodzi.

Wraz z najserdeczniejszymi życzeniami Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego 2018 Roku z Hajfy przesyła

Ks. Roman

 

Kolędowanie u Świętej Rodziny

W Niedzielę Chrztu Pańskiego w naszym kościele dużo kolędowaliśmy. Po Mszy św. dla dzieci odbył się koncert kolęd Krystyny Dryjańskiej, naszej parafianki, której towarzyszyła siostra Julia, śpiewająca w naszym chórze parafialnym. Akompaniował wokalistkom Krzysztof Janik. Zaś po sumie parafianie pozostali w kościele, by wspólnie kolędować z chórem parafialnym pod dyrekcją organisty Pawła Moszkowicza. Fotorelacja w galerii: http://www.parafiaswrodziny.pl/galeria/wydarzenia/rok-2018/nowa-gallery-page/

Pokłon Trzech Króli/ Mędrców ze Wschodu

Jeden z witraży w naszym kościele przedstawia moment pokłonu Mędrców i złożenia przez nich darów Jezusowi: złota, kadzidła i mirry. Złoto to symbol królewskiej godności, kadzidło – symbol modlitwy i ofiary zaś mirra to symbol cierpienia. Niech ten witraż przypomina nam, żebyśmy nasze życie codzienne, modlitwy, ofiary i cierpienia oddawali Jezusowi.
(Mt 2, 1-2, 9-11) Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.

Uroczystość Objawienia Pańskiego

6 stycznia w uroczystość Objawienia Pańskiego zachęcamy, by wszystkie dzieci, i nie tylko, przybyły w koronach na Mszę św. o godz. 10.30, by pokłonić się Jezusowi. Msze św. tego dnia będą odprawiane jak w każdą niedzielę. Na każdej z nich odbędzie się obrzęd poświęcenia kadzidła i kredy. Ofiary zebrane tego dnia na tacę przeznaczymy na potrzeby misji. 6 stycznia to także pierwsza sobota miesiąca. Msza św. w intencji kółek żywego różańca zostanie odprawiona o godz. 7.00, a po niej nabożeństwo pierwszych sobót w intencji wynagradzającej Niepokalanemu Sercu Maryi.

Niedziela Świętej Rodziny – odpust parafialny

31 grudnia, w Niedzielę Świetej Rodziny, przypadało w tym roku święto patronalne naszej parafii. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Biskup Romuald Kamiński, ordynariusz naszej diecezji. Podczas homilii mówił o atmosferze adoracji panującej w Nazarecie, o ciszy, która jest wsłuchiwaniem się w obecność Boga i wprowadzaniem Go do swojego życia. Przywołując moment stworzenia człowieka Ks. Biskup podkreślił, że od pierwszego momentu w zamiarach Boga dzieje ludzi przebiegają drogą małżeństwa i rodziny, i od początku cieszą się opieką Boga. Zwracając się do rodzin Pasterz diecezji mówił: Jak ważne miejsce w zamiarach Bożych ma rodzina. Zróbmy wszystko, by ten zachwyt Boży nad rodziną realizował się w naszych domach i naszych rodzinach – usłyszeliśmy. Zebrani w kościele małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie, a świętujący okrągłe jubileusze 25, 50 i 60-lecia małżonkowie zostali indywidualnie pobłogosławieni przez Księdza Biskupa Romualda i otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz Kartę Praw Rodziny. Wszyscy modliliśmy się także o powrót do zdrowia ks. Proboszcza. Dziękujemy Księdzu Biskupowi za obecność, wspólną modlitwę i błogosławieństwo!

Nie lękajcie się!

Na progu nowego roku na spotkaniu dla mam rozważane było wezwanie Pana Jezusa, by w naszych sercach był pokój, byśmy nie bali się trudnych sytuacji, które pojawiają się w naszym życiu, wywołujących troskę o bliskich, o przyszłość. Naturalne jest w życiu człowieka małżeńskim i rodzinnym czy samotnym pragnienie szczęścia, radości, poczucia bezpieczeństwa, pokoju. Do tego zostaliśmy stworzeni. Tymczasem nieustannie pojawiają się powody, by lękać się o przyszłość, sprawy, które zakłócają szczęście i pokój – bo wydają się zagrażać szczęściu współmałżonka lub dzieci, o których się słusznie troszczymy. Pojawiają się życiowe burze w domu, w pracy: nieporozumienia, konflikty, choroby, kłopoty z dziećmi. Wszystkie te sytuacje stawiają nas w sytuacji bezradności, lęku. Co robić?