70 lat temu…
Pomysł zbudowania własnego kościoła, a z czasem utworzenia osobnej parafii, zrodził się wśród mieszkańców osiedla Zacisze jeszcze przed drugą wojną światową. Już w roku 1937 w miejscu, na którym obecnie stoi kościół pod wezwaniem Świętej Rodziny, ustawiono krzyż. Plac został poświęcony przez księdza Jana Sitnika – proboszcza parafii św. Trójcy w Ząbkach, do której należało wówczas osiedle Zacisze. Plac, na którym stanął krzyż ofiarował Zygmunt Jórski, właściciel dawnego folwarku Zacisze. Formalna darowizna dokonana została aktem notarialnym w dniu 2 maja 1939 roku. W akcie tym Zygmunt Jórski resztę swoich gruntów, zapisanych w księdze hipotecznej pod nazwą „Folwark Zacisze”, a składających się z sześciu niezabudowanych działek (nr 211-216) o łącznej powierzchni 4 636 72 m, przekazał na własność Rzymskokatolickiej Archidiecezji Warszawskiej, z przeznaczeniem pod budowę kościoła i zabudowań kościelnych.
Mieszkańcy Zacisza z wielkim zapałem odnieśli się do projektu budowy świątyni i rozpoczęli zbieranie potrzebnych materiałów. Niestety, wojna i ciężkie czasy okupacji niemieckiej uniemożliwiły prowadzenie tej akcji. Jednak zaraz po wojnie, znowu z własnej inicjatywy, zaciszanie podjęli starania o budowę kościoła. Odbyły się kolejne zebrania, na których omówiono sposób realizacji projektu. Z tych spotkań w aktach zachował się protokół oznaczony numerem trzecim.
We wspomnianym dokumencie „Ogólnego Zebrania Obywateli Zacisza” z dnia 2 maja 1948 roku w sprawie budowy kościoła można przeczytać, że na spotkaniu był obecny ksiądz Stanisław Sobczak, proboszcz parafii św. Trójcy w Ząbkach. Sprawozdanie z poprzednich zebrań złożył pan Stanisław Składanek. Obecni na posiedzeniu przez aklamację przyjęli decyzję o natychmiastowej budowie świątyni. W tym celu wybrano Komitet Budowy. W jego skład weszły następujące osoby: ksiądz Stanisław Sobczak – przewodniczący, Stanisław Składanek – zastępca przewodniczącego, Stefan Jędrzejczak – skarbnik, Ryszard Wodnicki – sekretarz, Maria Ciepły, Antoni Nasiłowski i Stanisław Możdżyński – członkowie.
Doceniając inicjatywę mieszkańców Zacisza arcybiskup warszawski August kardynał Hlond polecił księdzu prałatowi Franciszkowi Duczyńskiemu, proboszczowi parafii Chrystusa Króla, dokładne
zbadanie sprawy. Opinia przez niego wydana była następująca:
„Jest plac około 1 morgi darowany Kościołowi.
Mieszkańcy Zacisza (ok. czterech tysięcy osób) z zapałem pragną własnej świątyni, do sąsiednich kościołów mają dwa, trzy kilometry.
Projekt budowy sięga czasów przedwojennych.
Komitet posiada sporządzony przed wojną plan budowy świątyni, obecnie nie do wykonania, bo zbyt szczupły na wielkie osiedle.
Natychmiast zbudować w Zaciszu prowizoryczną kaplicę – barak dla utworzenia ogniska życia religijnego.
Przyszła parafia będzie się składała: z osady Zacisze (cztery tysiące osób) z parafii Ząbki; z Elsnerowa (tysiąc osób) z parafii Zmartwychwstania Pańskiego; z Targówka Osiedle (sześć tysięcy osób) z parafii Chrystusa Króla.”
Po otrzymaniu tego sprawozdania Kuria Metropolitalna pismem z dnia 24 czerwca 1948 roku zatwierdziła wybrany Komitet Budowy, który od tej chwili mógł już oficjalnie przystąpić do działania. W dniu 22 października 1948 roku zmarł arcybiskup August kardynał Hlond, ale wybrany po jego śmierci wikariuszem kapitalnym biskup Zygmunt Choromański, jako rządca Archidiecezji Warszawskiej w dniu 4 grudnia tegoż roku postanowił:
„Zgodnie z decyzją świętej pamięci Prymasa erygować dnia 12 grudnia 1948 roku parafię pod wezwaniem Świętej Rodziny w granicach określonych na komisji i mianować księdza Stefana Sydrego administratorem.”
W oparciu o zacytowane zarządzenie sporządzony został dokument erygujący nową parafię. Oto fragment określający jej granice:
„… szosą fortową, idącą z Pelcowizny do Zacisza od przecięcia się jej z przedłużeniem ul. Św. Wincentego do kanału odwadniającego, dalej wzdłuż kanału aż do przecięcia się z Traktem Piłsudskiego, następnie Traktem w stronę Warszawy, po czym drogą idącą z Zacisza do Zakładu Dla Umysłowo Chorych w Drewnicy, następnie wzdłuż rowu odwadniającego do domku dróżnika przy torze kolejowym, torem kolejowym do granicy m.st. Warszawy, ulicą Trocką, Korzona i przedłużeniem ulicy św. Wincentego do szosy fortowej idącej do Zacisza…”.
Akt utworzenia nowej parafii polecono odczytać z ambon w dniu 8 grudnia w kościele parafialnym w Ząbkach, a w Warszawie w parafii Chrystusa Króla oraz Zmartwychwstania Pańskiego.
Od tej pory wszystko nabrało tempa. Już w dniu 11 grudnia tegoż roku dziekan dekanatu praskiego, ksiądz Feliks de Ville, wprowadził na stanowisko administratora parafii księdza Stefana Sydrego,
a równocześnie sporządził inwentarz majątku nowej parafii. Wymienia się w nim plac kościelny przy ulicy Słowackiego (później przemianowanej na ulicę Rozwadowską) o powierzchni 3700 m2. Pozostałą część terenu darowanego przez Zygmunta Jórskiego przeznaczono na wytyczenie ulic wokół terenu kościoła. W inwentarzu mówi się dalej o kaplicy drewnianej na podmurowaniu, z frontonem murowanym, długości trzydziestu metrów, szerokości dwunastu i pół metra, wysokości pięciu metrów. Wyposażenie kaplicy w sprzęt i szaty liturgiczne wystarczało na to, żeby w kaplicy mogły być sprawowane nabożeństwa.
W zachowanych z tamtych czasów dokumentów i zapisów widać niezwykłe pragnienie posiadania przez mieszkańców Zacisza własnej świątyni. Dowodem jest nie tylko ich ofiarność, ale i gotowość do podjęcia konkretnych prac przy budowie. A przecież parafian nie było dużo. Zacisze to wtedy w znacznej części wciąż jeszcze teren upraw rolnych i nieużytków. Granice parafii wytyczały zaś na ogół kanały i wykopane rowy a nie ulice.
Parafia Świętej Rodziny na Zaciszu ma 70 lat
W sprawozdaniu sporządzonym przez księdza Franciszka Duczyńskiego 31 maja 1948 r. czytamy:
„Komitet posiada około czterdziestu pięciu tysięcy cegieł i dziesięciu ton wapna. Na terenie placu kościelnego wybudowana jest studnia”. Widać z tego, ze mieszkańcy samorzutnie przygotowali już pewne materiały do budowy. Ksiądz Stefan Sydry – przewidziany na proboszcza mającej powstać parafii – w sierpniu 1948 roku zamieszkał na plebanii w sąsiedniej parafii Chrystusa Króla. Będąc w pobliżu Zacisza, mógł od razu zająć się budową tymczasowej kaplicy. A czas naglił. Obawiano się bowiem, że wkrótce pojawią się przeszkody, które opóźnią albo zupełnie uniemożliwią budowanie kościoła. Plac podarowany przez Zygmunta Jórskiego nie był dostatecznie duży, a wciśnięty między ulice i sąsiednie parcele, ograniczał możliwości budowniczego. Nie było jednak szans na uzyskanie dogodniejszego miejsca czy przeprowadzenie zamiany na inny plac.
Z pomocą Komitetu Budowy ksiądz Stefan Sydry wykorzystał możliwość nabycia baraku, dawnej niemieckiej kantyny wojskowej. Materiał po rozbiórce został przewieziony na plac kościelny i z niego w ciągu kilku tygodni postawiono prowizoryczną kaplicę drewnianą na podmurówce z frontonem murowanym. Mieszkańcy Zacisza mieli nadzieję, że za kilka lat uda im się pobudować kościół w innym, dogodniejszym miejscu.
Kaplica – barak została poświęcona 12 grudnia 1948 roku. Uroczystościom przewodniczył ówczesny rządca Archidiecezji Warszawskiej – biskup Zygmunt Choromański.
(Na podstawie Kroniki Parafialnej i publikacji pt. „Opracowanie historii parafii i kościoła pw. Świętej Rodziny w Warszawie na Zaciszu” ks. dr Antoni Gościmski, Warszawa, 1991r.)