O ikonie

Bóg na początku był znany ludziom poprzez SŁOWO. Przemawiał. Do narodu wybranego zwracał się za pośrednictwem słuchu – ciągłe nawoływanie – słuchaj Izraelu! Potem zesłał Swego Syna, aby naród wybrany Go zobaczył. Dlatego Jezus mówi, że kto Jego widzi, to widzi też Ojca. Grecka społeczność była przyzwyczajona raczej do oglądania. Dlatego wprowadzono wzrok, jako narzędzie poznawania Boga. Zaczęto przedstawiać świat nadprzyrodzony w obrazach. Jednak z czasem w Kościele Powszechnym, zwłaszcza w jego wschodniej części doszło do nadużyć i wypaczeń kultu obrazów – one same stały się przedmiotem czci. Reakcją był trwający przez ponad 120 lat (VIII-IX w.) spór pomiędzy ikonodulami i ikonoklastami (zwolennikami a przeciwnikami kultu obrazów). Po stronie obrońców obrazów stał wybitny teolog św. Jan z Damaszku. Głównym argumentem obrońców obrazów stał się fakt wcielenia Słowa Bożego w postaci obiecanego Zbawiciela. Jeśli Bóg był widzialny w postaci Jezusa Chrystusa to jego obrazy stały się możliwe. Po sporze z ikonoklazmem pozostało bardzo silne ostrzeżenie sformułowane przez jednego z teologów – Bałwochwalcze czczenie ikony niszczy ją samą. Nie wolno czcić obrazu – kult należny jest tylko osobie na obrazie przedstawionej.

Czym jest ikona?

Ikona jest formą plastyczną, która ma dokonać czegoś dla ludzi nieosiągalnego – ukazać świat Nieba i jego mieszkańców. Jest znane proste powiedzenie jednego z teologów – ikona to okno, przez które można oglądać Niebo.  Rzeczywistość Nieba nie podlega jednak prawom tego świata – zawieszone są prawa czasu, perspektywy, grawitacji, oświetlenia. Prawda o postaciach przedstawianych na ikonie wynika z tego, co zostało objawione i zapisane w pismach świętych i tylko na nich malarz może się opierać. Stąd konieczność weryfikacji obrazu przez grono teologów i stosowanie przyjętych kanonów.

Oczywiście nie ma jednego kanonu dla całego Kościoła, lecz jego zasady zwykle związane są z danym kościołem lokalnym i wypływają z jego historii i kręgu kulturowego. Jako przykład niech posłuży przedstawienie Świętej Trójcy. W starym kościele koptyjskim wywodzącym się z patriarchatu aleksandryjskiego przedstawiano Świętą Trójcę, jako trzech identycznych młodzieńców w identycznych szatach pokrytych wszechwiedzącymi oczami. Wywodzący się z kościoła koptyjskiego kościół etiopski wprowadził obraz Świętej Trójcy przedstawiający trzech starców z białymi brodami, okrytych jednym czerwonym płaszczem. W tradycji kościoła wywodzącego się z Konstantynopola przedstawiana jest biblijna scena wizyty trzech aniołów w gaju Mamre u Abrahama. Pierwotnie rozbudowana do wielopostaciowej, z włączeniem Abrahama i Sary oraz sługi zarzynającego baranka na posiłek, przez Rublowa genialnie została maksymalnie uproszczona, a jednocześnie ubogacona wieloma aluzjami, odniesieniami zmuszającymi do przemyślenia każdego szczegółu. 

Wykonanie ikony to praca intelektualna, powinna być prowadzona w stanie wielkiego skupienia w dążeniu do nawiązania, poprzez modlitwę, jak najbliższego duchowego kontaktu z tematem.

Aby zapewnić trwałość obrazu i jego przekazu ikona powinna być tworzona na trwałym materiale, np. drewnie odpowiednio wysuszonym, by nie pękało. Powinna być wytworzona z trwałych materiałów nieulegających zmianie, np. mineralne barwniki na podłożu naturalnym – tempera enkaustyczna (wosk) lub jajowa (żółtko kurze). Podłoże obrazu to deska, warstwa płótna, warstwa gipsowa i barwy. Kontury przenoszone są za pomocą kopiowania z wzorca i potem wypełniane farbami. Przy czym zwykle na spodzie kładzie się barwy ciemniejsze, a głębię obrazu uzyskuje się przez nakładanie coraz jaśniejszych. Kończy farba biała – biel cynkowa. Wykonanie ikony to wydobywanie postaci z mroku do światłości.

W ikonie nie ma cieni – każda z postaci Świętych błyszczy własnym światłem wewnętrznym. Dlatego nie ma blasku rzucanego przez świece, słońce, księżyc – światło ziemskie nie może zwyciężyć światła duchowego.

Stosowane barwy mają ścisłe znaczenie – złoto to Chwała Boża, zieleń – kolor Ducha Świętego, czerwień oznacza gorące umiłowanie Boga oraz męczeństwo, błękit to kolor Maryi, czerń to barwa Otchłani, ale i barwa głębokiej ascezy. 

W ikonie nie ma przyciągania ziemskiego ani ziemskiej perspektywy, stosuje się nawet tzw. perspektywę odwróconą, kiedy linie zbiegają się przed obrazem, a nie za nim.

W przedstawianiu ciała stosuje się wiele symbolicznych zmian. Klasyczne proporcje ciała ludzkiego stanowią, że głowa to 1/7 długości ciała. Tymczasem w ikonach ciało się wydłuża i proporcja ta wynosi nawet 1/12, by podkreślić silne dążenie świętego do góry do Chwały Nieba. W ikonie Matki Bożej Hodegetrii, co znaczy Przewodniczka, Prowadząca (np. Częstochowska), centralnym elementem jest dłoń Maryi. Dłoń ta ma wydłużone i zwężające się palce, jak strzałki wskazujące Dzieciątko. To one prowadzą i uzasadniają tytuł obrazu. Twarz Maryi nawet na pełnych czułości ikonach Eleusy jest poziomo podzielona. Dolna, pełna wraz z krągłą szyją mówi o Maryi Dziewicy, natomiast górna, z silnie zaznaczonymi ciemnymi plamami na dolnych powiekach, to twarz znacznie starszej zbolałej kobiety przewidującej mękę Syna. Twarz Chrystusa – Dzieciątka również jest poziomo podzielona. Dolna część to twarz dziecka, zaś górna o powiększonym czole starca, mówi o Odwiecznej Dniami Osobie Trójcy Świętej. Na wielu ikonach (np. Matki Bożej Nieustającej Pomocy) Dzieciątko ma zsunięty sandał i wystawioną piętę. Nawiązuje to do zapowiedzi Boga w Księdze Rodzaju o nieprzyjaźni pomiędzy Niewiastą i Jej Potomstwem a wężem. Dzieciątko oddaje piętę do zmiażdżenia – dobrowolna ofiara krzyżowa Chrystusa.

Przytaczam tu szereg przykładów, by uzmysłowić oglądającemu ikony, że ich rolą jest zmuszenie go do wejścia w świat ich symboliki, a przez to kontemplacji i wreszcie modlitwy. Dlatego mówi się, że ikony należy czytać, a ich twórcy je piszą.  

Jerzy