Nowenna przed beatyfikacją Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego, zło dobrem zwyciężającego

Ósmego dnia nowenny modlimy się o pokój na świecie oraz w sercu każdego i każdej z nas. „Niech ustaną wszystkie gniewy i spory. A pośrodku nas niech będzie Chrystus.”

Z nauczania kard. Stefana Wyszyńskiego:

Strzeżcie się, Najmilsi moi Synowie, jednego uczucia – nienawiści do tych, którzy będą was prześladować. My przecież zwyciężamy przez miłość, a nie przez nienawiść. Szczytem społecznej wartości chrześcijaństwa jest to, że każe kochać nieprzyjaciół i modlić się za tych, którzy mają nas w nienawiści. To jest prawdziwe zwycięstwo! Ilekroć więc staniecie w obliczu ludzi, którzy będą was chcieli nienawidzić i powiedzą, że są waszymi wrogami – nie lękajcie się! (…) Czekajcie spokojnie, cierpliwie, aż przyjdzie godzina, gdy na niwie serca nienawidzącego zasiana przez was miłość wyda owoc stokrotny. Może będzie to w ostatniej sekundzie życia, ale będzie!

Pan Bóg chce nas zachęcić do przebaczania i odpuszczania grzechów i to nie tylko wybranym, lecz wszystkim. Nie można tak stawiać sprawy: tobie przebaczę, ale z tamtym się nie pogodzę. Nasz pokój i wewnętrzna swoboda zależy od tego, czy odpuścimy wszystkim, bez wyjątku. Wtedy dopiero człowiek naprawdę się wyzwala. (…) Ileż my – w naszym przekonaniu – mamy innym do odpuszczenia!

Niekoniecznie tym, którzy zrobili coś złego, raczej tym, którzy czegoś nie uczynili. Może zapomnieli uśmiechnąć się do nas i życzliwie zagadać? Może nie usunęli się z drogi lub nie usłużyli jakimś drobiazgiem? Nie oddali szpilki, igły albo nici? Człowiek łatwiej przebacza wielkie świństwa niż drobne rzeczy. W przebaczeniu najczęściej idzie o drobiazgi, o „komary” codziennego życia.