Wielkopostny Kościół Stacyjny

28 marca 2017 r. kościół Świętej Rodziny na Zaciszu był w Warszawie wielkopostnym kościołem stacyjnym. Przez cały dzień trwał dyżur księdza w konfesjonale. Wystawienie Najświętszego Sakramentu rozpoczęło się po Mszy św. o godz. 8.00 i trwało do 12.00, do modlitwy Anioł Pański. O godz. 15.00 odmówiona została koronka do Miłosierdzia Bożego i ponownie został wystawiony Najświętszy Sakrament, do Mszy św. o godz. 18.00. Nabożeństwo Gorzkich Żali rozpoczęło się o godz. 19.15. Kazanie pasyjne wygłosił ks. Janusz Kopczyński z Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego.

Ks. Janusz Kopczyński przypomniał, że to przy pomocy łaski Bożej mogliśmy rozważać tajemnice męki Pana Jezusa. W Ogrójcu Jezus zachęcał swoich uczniów do modlitwy: „Czuwajcie i módlcie się”. Także i nas Jezus wzywa do modlitwy, do trwania w Bożej obecności. Modlitwa ratuje nas przed kusicielem, który próbuje nas odwieść od przebywania z Bogiem. Największym błędem człowieka jest opuszczanie modlitwy. Bez niej człowiek grzeszy. Jezus na modlitwie – kontynuował ks. Janusz, stanowił jedno z Bogiem Ojcem. My mamy nauczyć się trwać na modlitwie w zwykłej codzienności. Apostołowie w Ogrójcu zasnęli z powodu smutku, i my możemy ustać w modlitwie z jakiegoś powodu. Powinniśmy zawsze się modlić, nie ustawać. Zaspokojenie doczesnych pragnień nie jest wyłącznym powołaniem człowieka, który „nie samym chlebem żyje”. Trzeba się modlić, by żyć Słowem Bożym. Tylko dzięki łasce Bożej możemy nauczyć się modlić. A gdy „nie potrafimy się modlić, to Duch Święty wstawia się za nami”. O św. Janie Pawle mówi się, że był człowiekiem modlitwy. Nawet kiedy pracował, to jego praca była modlitwą. Również św. Faustyna cały czas była zatopiona na modlitwie. Wszystko robiła w milczeniu, bo cały czas się modliła i tego uczyła innych. Często powtarzała: „Pan mój i Bóg mój”, My również możemy tak się modlić, powierzając Panu własną duszę i dusze tych, których spotykamy.

Następnie o godz. 20.00 rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. Proboszcza Andrzeja Mazańskiego. Współcelebransem był ks. Adam Kurowski z Parafii Św. Barnaby Apostoła. Msza święta była sprawowana w intencji osób przybyłych do tej świątyni. 

Czytania pierwsze pochodziło z Księgi Ezechiela (Ez 47, 1-9, 12), w której autor przedstawił wizję życiodajnej rzeki mającej swe źródło spod progu światyni. W Ewangelii wg św. Jana (J 5, 1-16) usłyszeliśmy o uzdrowieniu przez Jezusa człowieka chorego od 38 lat. W czasie homilii ks. Andrzej Mazański wspomniał, że tak jak w czasach Jezusa i dziś nie brakuje ludzi chorych. W Ewangelii ukazanych jest wielu chorych oczekujących na poruszenie się wody przy sadzawce Betesda, z nadzieją na uzdrowienie. Jeden z nich liczył na pomoc drugiego człowieka w dotarciu do sadzawki, bo sam nie mógł chodzić. Liczenie na drugiego człowieka jest częste, gdy dotyka nas choroba, ale czy zawsze jest to zgodne z wiarą? Jezus wchodzi w sytuację rozczarowanego brakiem pomocy chorego i pokazuje, że może być inaczej, niż do tej pory. Uzdrowienie może dokonać się poprzez Słowo Jezusa: „Weź swoje łoże i chodź”. Słowo Jego ma moc sprawczą: może uratować człowieka, ocalić, zmienić sytuację. Dobra Nowina o zbawieniu, to prawda, że Jezus jest pośród nas, jako Ten, który ratuje, ocala i zbawia. On dla nas stał się człowiekiem i możemy doświadczyć owoców spotkania z Nim. Woda wypływająca ze świątyni (czytanie z Księgi Ezechiela) rozlewa się i z ziemi wyrastają rośliny dające owoce. Bóg stał się człowiekiem. Możemy Go spotkać w uprzywiliowanym miejscu, tj. w świątyni. Co jest potrzebne byśmy mogli doświadczyć mocy Chrystusa Pana? Żywa wiara pozwala zaczęrpnąć ze zdrojów zbawienia. Nie jest łatwo doświadczyć mocy wiary, bo jest łaską. Jezus pomaga nam byśmy uczynili akt wiary. Wiara jest potrzebna w doświadczeniu owocności spotkania z Chrystusem. Doświadczenie wiary cechuje się łagodnością. Jezus pokazuje, że warto wierzyć i, że wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy. A nawet usuwa przeszkody, czy lęki nie pozwalające na zrodzenie się aktu wiary. Pan Jezus mówi wprost: „ nie bój się, tylko wierz” (Mk 5, 36) i wskazuje, że wiarę możemy zaczerpnąć ze zdrojów zbawienia.

Dziękujmy, że możemy doświadczyć uzdrawiającej mocy wiary. Miłość Chrystusa ma moc przemiany tego świata. Ta miłość jest obecna pośród nas. Dociera do nas poprzez Świętą Rodzinę. Jezus objawia nam moc Bożej miłości i uzdalnia nas do wiary. Dziękujmy za owoce Bożej miłości w nas.

W procesji z darami przedstawiciele naszej wspólnoty parafialnej ofiarowali na ołtarzu: roślinę symbolizującą konieczność naszego nieustannego zanurzenia się w źródłach życia wypływających z sakramentów Kościoła dla podtrzymania życia i swojego wzrostu; dar na potrzeby domu samotnej matki, który zostanie przekazany podczas niedzielnego Marszu Świętości Życia; zestaw środków medycznych, które zostaną przekazane ubogim chorym; chleb i wino dla pokrzepienia naszych duszy podczas Eucharystii. Na zakończenie Eucharystii odmówiony został Akt oddania się Świętej Rodzinie z Nazaretu. Ks. Proboszcz podziękował wszystkim pielgrzymom i zaprosił na uroczystą konsekrację Kościoła pw. Świętej Rodziny na Zaciszu, która odbędzie się 18 czerwca 2017 r. w czasie Mszy Świętej niedzielnej o godz. 11.00.
W tym dniu nasz kościół odwiedziło wielu wiernych z całej Warszawy. Dziękujemy za wspólną modlitwę.