Nieśmy światło Chrystusa
Światło Chrystusa zajaśniało nam podczas najpiękniejszej liturgii w roku, kiedy na początku Wigilii Paschalnej paschał został wniesiony do ciemnego kościoła. Zapalony paschał – symbol Chrystusa Zmartwychwstałego, tego który wchodzi w każdą ciemność naszego życia. Dlatego Jezus mówi o sobie: „Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności.” (J 12, 46).
I dlatego przez 50 dni Wielkanocy stojący obok ambonki paschał rzuca promienie na słowo Boże, żebyśmy to słowo interpretowali w świetle zmartwychwstania. Po 40 dniach Wielkiego Postu, kiedy to rozważaliśmy via crucis – drogę krzyża, Kościół nas zaprasza, abyśmy rozważali via lucis – drogę światła, żebyśmy odkrywali, jak to światło Zmartwychwstałego przemienia życie tych, których Jezus spotykał po swoim zmartwychwstaniu. Jest to zaproszenie dla nas, abyśmy odkryli, jak to światło schodzi do naszego życia. Jak Zmartwychwstały chce wprowadzać swoje światło do naszej codzienności, do tego czym żyjemy. Zmartwychwstały Jezus chce dotknąć każdego człowieka, bo Wielkanoc to są nasze święta – są to święta o naszym zmartwychwstaniu, o naszym pustym grobie. Po to Chrystus zmartwychwstał, żeby zapowiedzieć, co nas czeka. Zmartwychwstanie ma dotknąć Ciebie. Jego pusty grób jest zapowiedzią Twojego pustego grobu. Niech to światło Zmartwychwstałego będzie źródłem nadziei dla nas, niech będzie źródłem naszej radości. Niech nas posyła, abyśmy z tym światłem szli do innych.
Ks. Robert Wielądek
diecezjalny duszpasterz rodzin