Czy Duch Święty ma imieniny?

Dobiega końca najbardziej radosny i równocześnie najdłuższy okres w roku liturgicznym. Niedzielą Zesłania Ducha Świętego zamykamy pięćdziesięciodniowy czas świętowania spotkań ze Zmartwychwstałym Panem, Jego wniebowstąpienia w obecności uczniów i wylania darów Ducha Świętego w Jerozolimskim Wieczerniku.

Czy potrzebujemy darów Ducha Świętego?

Czy współczesnemu światu potrzebny jest Duch Święty, a właściwie bardziej precyzyjnie definiując pytanie: czy ludzie potrzebują świadomości Jego działania w świecie? Czy dar mądrości, który ma służyć poznaniu Prawdy wiekuistej, zmieni coś w życiu ludzi, którzy szukają na wszystko odpowiedzi w internecie i mediach? Czy dar rozumu, który ma pomóc w poznawaniu prawd wiary, jest pożądany przez ludzi, skoro Kościół jest w oczach tego świata instytucją upadającą? Czy dar umiejętności może się jeszcze na coś przydać, skoro wydaje nam się, że świat materialny może zaspokoić wszystkie nasze pragnienia? Albo dar rady na chwile trudne, czy komuś jeszcze jest potrzebny, skoro na większość pytań odpowie nam sztuczna inteligencja? Albo kolejny dar: męstwa, czy warto o niego zabiegać, aby korzystać z niego w trudnościach i pokusach? To szczególnie niepożądany dar dla współczesności – ludzie, którzy ulegają pokusom są świetnym materiałem do wykorzystania dla architektów współczesnego świata: konsumują i robią dokładnie to, co im się podda do głowy. Dar pobożności w oczach większości młodych ludzi i owszem występuje, ale jest zarezerwowany dla starych ludzi, którzy nie mają nic lepszego do robienia, niż „klepanie” różańców, litanii, nowenn. A dar bojaźni Bożej to jakiś przeżytek z czasów przed odkryciem psychologii – przecież Bogiem nie można straszyć…, a lękać to się można wojny, choroby albo odcięcia od internetu, ale nie własnego grzechu, który nas od Boga oddala. Albo jeszcze ta tajemnica niepokalanego poczęcia
w łonie dziewicy Maryi za sprawą Ducha Świętego? Skoro dla wielu młodych kobiet dziewictwo jest niemodne, a ciąża ogranicza wolność. Czy to jest scena z Pisma Świętego, która może poruszyć serce?

Można by tak jeszcze długo i długo wymieniać pola walki, gdzie ludzkie nieuporządkowania próbują zagłuszyć Tego, który działa od chwili stworzenia świata (wszak unosił się nad wodami) i jako Osoba Trójcy jest początkiem i końcem.

Nie martwcie się o to, ani jak macie mówić, bo nie wy, ale Duch Święty będzie mówić…

Spotkałam się niedawno z jednym ze znajomych z naszej parafii. Z wielkim entuzjazmem opowiadał o rekolekcjach dla małżeństw, w których niedawno wraz z żoną i dziećmi uczestniczyli. Wszystko, czego w krótkim czasie doświadczyli było cudowne: poczynając od pięknego miejsca (Karczówka w Kielcach) poprzez ludzi, których Pan Bóg postawił na ich wspólnotowej drodze (Kościół Domowy), a na osobistym doświadczeniu szczególnego działania Boga w tym czasie kończąc. Zafascynowana słuchałam tego świadectwa, które pokazuje jak działa Duch Święty w Kościele. On niezmiennie jest obecny i nie przestaje działać wśród uczniów Jezusa od chwili zesłania w Jerozolimskim Wieczerniku. Świadectwa są szczególnym owocem działania Ducha i to nimi On posługuje się tak chętnie, by umacniać wiarę wśród ochrzczonych i przymnażać nowych członków Kościoła. Czasem jest w nas lęk, obawa czy powiemy właściwe słowa, czy będą zgrabne, poprawne, zrozumiałe, no i docenione przez naszych rozmówców. Jeśli ufamy prowadzeniu Ducha Świętego, to wiedzmy że to On sam posłuży się nami, by głosić Prawdę, Miłość, dawać Nadzieję.

Napisz swoją kartkę imieninową (albo imieninową wiadomość) dla Ducha Świętego

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego jest niejako dniem szczególnego czczenia Jego Imienia. To On jest bohaterem czytań w liturgii Słowa. To ku Jego czci śpiewamy Sekwencję przed Ewangelią i nasz organista Paweł przygotuje pieśni kościelne w oprawie liturgicznej. A czy jest coś, co każdy z nas może dla Niego w tym dniu zrobić sam, dopełniając swoje uczestnictwo w Eucharystii?

W nie tak jeszcze odległych czasach, zwyczajem świętowania różnych ważnych okazji było pisanie kartek z osobistym słowem życzeń. Teraz ten zwyczaj trochę przygasł, jeśli już kupimy kartki to w większości będą one miały gotowy tekst. Trochę zastąpiły nam ten rodzaj życzeń różnego rodzaju komunikatory, które pozwalają na szybkie wysyłanie krótkich tekstów albo używanie już gotowych form graficznych. Pan Bóg pragnie naszej osobistej modlitwy, naszego osobistego zaangażowania. W czasie, gdy szczególnie czcimy obecność Ducha Świętego wśród nas, napiszmy własnymi słowami życzenia dla Niego. Niech to będzie szczera i głęboka modlitwa uwielbienia. Może jedno słowo, zdanie wyrazi to, co pragniemy Duchowi w tym czasie przekazać. Może będzie to kilka zdań, a może powstanie wiersz albo cały list. Tworząc te słowa uśmiechajmy się do Ducha Świętego, który jest źródłem radości i chętnie nam pomoże w tworzeniu słów do Siebie. „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8, 26).

Duchu Święty przyjdź i rozpal nasze serca!

Marta