„Oto ja posyłam anioła przed tobą”

Drugi dzień października przypomina nam o aniołach stróżach, których dostaliśmy od Boga za przewodników i towarzyszy naszego pielgrzymowania. Czy zastanawiamy się jak wielki to dar? W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: (336) Życie ludzkie od dzieciństwa aż do zgonu jest otoczone opieką i wstawiennictwem aniołów. „Każdy wierny ma u swego boku anioła jako opiekuna i stróża, by prowadził go do życia”. Już na ziemi życie chrześcijańskie uczestniczy – przez wiarę – w błogosławionej wspólnocie aniołów i ludzi, zjednoczonych w Bogu.

 

Bóg objawia swoją miłość w różnorodny sposób. Przejawem tej miłości jest między innymi dar zapowiedziany w Starym Testamencie w Księdze Wyjścia, a dokładnie w najstarszej jej części – w Kodeksie Przymierza. Zapisana została tam Boża obietnica wobec tych, co zachowają przymierze z Bogiem: „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie.” (Wj 23, 20-22). Prawdziwości i realności tych słów w sposób szczególny doświadczyła Święta Rodzina. Bóg posłał anioła Gabriela do Maryi.
Ona uszanowała słowa, które od niego usłyszała i przyjęła je w pokorze. Uznała, że Bóg jest obecny w tym posłaniu. Nie tylko uważnie wysłuchała, wyrażając swoją zgodę, ale też w twórczy sposób odniosła się do tego, co usłyszała – wyjaśnia ks. Andrzej Mazański dodając, że św. Józef także doświadczył kilku Bożych interwencji w chwilach ważnych dla Świętej Rodziny. – Na przykładzie doświadczeń Świętej Rodziny widzimy, że Bóg jest wierny swoim obietnicom. Kiedy posyła swojego anioła przestrzega, aby szanować jego słowa. Maryja i św. Józef byli posłuszni słowom anioła. Ich odpowiedź była pełna. Dzięki pomocy anioła dotarli do miejsca, które im Bóg wyznaczył. Również do nas Bóg posyła swojego anioła, by nas strzegł i prowadził na drogach ziemskiego pielgrzymowania – naucza ks. Proboszcz i stawia pytanie do refleksji: Czego nam potrzeba w życiu wewnętrznym, byśmy
byli gotowi do podejmowania współpracy z naszym aniołem?
Z Ewangelii św. Mateusza (18, 10): Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.  Pogarda okazana maluczkim nie uchodzi bezkarnie, bo w ich obronie stają aniołowie przebywający przy tronie Bożym. Nie tylko nie należy poniżać małych, ale trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby żaden z nich nie zginął wyjaśnia słowa ewangelii ks. Andrzej Mazański przywołując komentarz z Biblii Poznańskiej. Te słowa dotyczą nie tylko małych dzieci, w tym także tych jeszcze nienarodzonych, noszonych pod sercem mamy, ale wszystkich osób małych, czyli pokornych przed Bogiem i szczególnie przez Niego umiłowanych.